Uspokójcie się z cisami - kopane nie mają prawa w pierwszym roku mieć dużych przyrostów. "Nasze", czyli z wiadomego, "wyschniętego" póki co źródełka mają dwojaki kolor przyrostów jedne mają soczyście zielone, a drugie takie śmieszne, rudo-pomarańczowe zmieniające się w soczyście zielone.
Jeśli przyrosty zdają się być lekko przywiędłe to znaczy, że w głębi masy korzeniowej jest sucho - trzeba raz w tygodniu podlewać po 2-3 kubły wody, do skutku, aż przyrosty staną

. Można powtórzyć procedurę z Korzonkiem. Jeśli jest goraco to dobrze jest świtem i pod wieczór (byle nie w pełnym słońcu) zamgławiać, zraszać (czego się nie robi dla cisów

)
Anbu, mogły być połamane gałązki, na to cis jest wrażliwy. Muszą się zaaklimatyzować - inna wilgoć powietrza, inny kąt, a może nawet strona padania promieni słonecznych, etc. Pilnuj by miały wilgotno, ale nie mokro, bo tak też jest źle - korzenie będą gnić. Na szczęście ta wiosna dla roślin jest łaskawa - nie ma upału wściekłego.
Przy podlewaniu trzeba zwracać uwagę by woda wsiąkała w ziemię, a nie rozlewała się wszędzie tylko nie pod roślinę.