oj mam
a biorąc pod uwagę fakt, że w mieszkaniu na parapetach czekają rozsady - to staram się pospieszyć jak mogę. Choć z drugiej strony na parapetach mam pomidory, papryki, sałaty, bazylię no i oczywiście - ukochane mojego męża - ostre papryczki.
Chciałabym jak najszybciej pozbyć się chociaż części rozsad z parapetu.

O proszę to ładny warzywniak juz masz .Ja mam na parapecie tylko pomidory i juz są spore a gdzie jeszcze do 15 maja

Moje pomidory teoretycznie miały być niskie ( ale przez za mało słońca strasznie mi wybiły do góry) i teraz zastanawiam się co z tym zrobić


A tu kilka pomidorków i papryczki mojego męża - Habanero, Cyklon i Jolokia

Hej Aguś, dzięki za odwiedziny u mnie . Fajnie, że mam sąsiadkę . Super, że trafiłaś na Ogrodowisko zanim właściwie ogród zaczął powstawać. Będziesz tu miała morze inspiracji i mądrych rad . Pozdrawiam.

A kiedy siałaś pomidory?

Pomidory siałam gdzieś w połowie marca - a siałam - Pomidor Karłowy Maskotka i paprykę Oda która przynajmniej na torebce ma kolor fioletowy.
W tej jednej wypełnionej ziemia skrzyni mam już posiane - sałaty, rzodkiewkę, marchew, pietruszkę, koper i bób.
Bob ma już prawie 10cm.
Jestem ciekawa czy warzywka dadzą radę w tej skrzyni, czy im nie będzie w niej za gorąco i za sucho.

W zeszłym roku siałam (ale bezpośrednio do gruntu) sałatę i rzodkiewkę i w sumie zjadłam kilka listków sałaty i 1 rzodkiewkę, bo resztę zjadły nornice i ślimaki.
Więc w tym roku podpatrzyłam na Ogrodowisku ogródki warzywne w skrzyniach i nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć co z tego mi wyjdzie

W skrzyni napewno wszystko sie uda .Ja tez mialam skrzynie i dalam ziemie kupną z worka to wszystko roslo bardzo szybko tylko czesto trzeba podlewac.W tym roku nie mam skrzyni warzywa sa w gruncie wzeszła salata ,rzodkiewka ,marchew a pietruszka jest z poprzedniego roku.W skrzyni trzeba też wymieniać ziemie i dosypywać a w gruncie po zebraniu plonów tylko przekopanie.

Właśnie tego częstego podlewania się boję, bo nie jestem codziennie na działce. Ale jakoś to może rozwiążę

Witaj Agnieszko wpadłam z rewizytą. Też mam projekt z Archonu. Mój to Dom w mandarynkach, lustrzane odbicie Dużo pracy przed Tobą, szczególnie z podnoszeniem terenu, wiem coś o tym, bo sami z M rozwieźliśmy chyba z 6 Kamazów ziemi, a to jeszcze nie koniec Zaznaczam wątek do obserwowania i będę kibicować w dalszych pracach.
Pozdrawiam