mojego siewu

w miejscu z którego robiłam to zdjęcie będzie kiedyś taras, widać na nim w jakim stanie jest chodnik- czyli wyzwanie na rok następny

orlik kwitnie powtórnie

ten clematis też powtarza



chyba robiłam z za bliska sorki

Ślicznie.

Cała masa dobrodziejstwa będzie z tej kupki kompostowej

Sylwio, bylam u Ciebie miedzyczasie, upisalam sie i wszystko wcielo. Dziś powiem Ci tylko, że piekne te lilie w kropki

Dziękuję Karolu- stwierdzam, że ogród bardziej fotogeniczny od właścicielki, w realu nie jest tak fajnie bo widać wszystkie niedoróbki

Dominiko tak ogród powinien być moim zdaniem samowystarczalny, w młodym powstającym ogrodzie trudno o taki stan rzeczy, ale kompost mam drugi rok i po wiosennej dawce warzywa rosną ponad miarę Tylko, że to dopiero sierpień, a na kompost idzie najwięcej jesienią przynajmniej u mnie bo wszystkie resztki z warzywnika i liście z drzew i trawa, a mój już się wysypuje, więc chyba trzeba będzie znowu podebrać, a kompostownik musowo powiększyć.

Reniu gdybyś chciała cebulki przybyszowe z tych lilijek to służę, ja tak moje siałam i po dwóch latach ta dam zakwitły, a są bezobsługowe, nie wykopuję nie podwiązuję po kwitnieniu przyciąć i tyle, a samemu potem można namnożyć z tych cebulek pod listkami do woli.