Nareszcie rośliny napojone do woli i chwasty wyłażą z korzeniami, dziś sprzątnięte dookoła oczka od razu inaczej się zrobiło , a jeszcze jak sprzątnęłam to na skarpę nawieźliśmy kamienia i teraz to ma ręce i nogi i spięte w całość, ale fotki chyba jutro