Nie Gosiu będę przycinać na 40 cm, a wiosną krócej.
Zawsze tak robiłam i było ok , a zeszłej jesieni zostawiłam i w tym sezonie róże mi chorowały, a wcześniej zdrowe miałam. Wracam do moich metod po babci
Najlepsze metody babcine, ja też już obcięłam sobie róże, zostanie tylko kopczykowanie, ale to jeszcze czas, słoneczne dni do nas idą, więc ciepełko będzie pozdrawiam
Ale jaja ja u Ciebie Ty u mnie chyba się przyciągamy
Poczytałam, że myślisz o skarpie osiedlowej, to wyzwanie zrobić dobrze , a po kosztach, bo dla kogoś inwestować sensu nie ma
Martwi mnie ta zima, ale świat się dla mnie nie zmieni to ja muszę jakoś się z tym pogodzić niestety