Ej już Ty mi nie narzekaj. Przy dobrej pogodzie Tatry od Was widać . Ale wypad fascynujący . Świetnie się tak zresetować. I nawet jeśli zmęczona, to takie fajne zmęczenie jest .
Danuś wiesz, że ja odpoczywam tyrając w ogrodzie, a po łażeniu w górach zawsze mi nogi posłuszeństwa odmawiają, ale głowa przewietrzona....i płuca teżzaraz smogiem zaczniemy oddychać