Pogrzebałam ciut w ziemi, zaczęłam plewienie

kretówy rozwalone trawa dosiana, a eM z synem złapali za kosiary i skoszone w przydomowym i droga , a na dużym do miejsca gdzie ma być bacówka, ale się od razu zieleniutko zrobiło



i tak schludnie jak po wysprzątaniu mieszkania

Niniejszymsezon otqwartym ogłaszam , ale wiało tak mocno , że mam obawy czy bramki dużą nawałnicę by wytrzymały, ta siatka cieniówka wbrew pozorom opór stawia i robi się żagiel