Pięknie wiosna rozkwita, ale nie jest tak "różowo", jakby się chciało.. nie wszystkie roślinki mają się dobrze. Mój rododendron wygląda marnie już 2 lub 3 sezon; mimo to, co roku ma kwiaty..jak mu dogodzić ?

Frezja

To plamistość liści. Jeśli jeszcze myślisz o ekologicznej walce to zastosuj RT kilka razy lub roztwór jodynowy. Chemią masz wiele możliwości także kilkakrotnych opryskiwań /dithane, topsin, curzate i in./.


Pozdrawiam

Ewuś, widzę, że nie tylko u mnie problem z różanecznikami. Piękne one, ale wymagające

Mazan napisał(a)

Frezja

To plamistość liści. Jeśli jeszcze myślisz o ekologicznej walce to zastosuj RT kilka razy lub roztwór jodynowy. Chemią masz wiele możliwości także kilkakrotnych opryskiwań /dithane, topsin, curzate i in./.


Pozdrawiam

Dzięki Mazan. Miło mi, że wpadasz Ekologię, jak najbardziej dalej stosuję. Przypomnieć muszę sobie o tych proponowanych środkach eko i biorę się ostro do roboty. Pozdrawiam
Edit. Tymol w jakiej postaci i skąd ? nie stosowałam jeszcze RT.

asiak napisał(a)

Ewuś, widzę, że nie tylko u mnie problem z różanecznikami. Piękne one, ale wymagające

Asiu, oby na jednym się skończyło Czy u Ciebie też?

U mnie maja chlorozę, na razie opryskuję miksturką Bogdzi. Zobaczymy, czy coś z nich będzie. Jak nie, to je wyrzucam i sadzę hortensje
Dam im szansę, może zakwitną

U mnie rodki też chorują, jedne niedobór żelaza mają, dziś je przesadziłam, inne też plamistość maja i nie pamiętam, ale chyba ominęłam je jak pryskałam w marcu na grzyba, więc najwyższy czas. Co zrobić jedne rośliny ładnie rosną inne chorują

U mnie kilka też choruje, niestety.

Milka napisał(a)

U mnie kilka też choruje, niestety.

Wymagające jednak.

Tak, zwłaszcza ja susza, to już kłopot.