Spore kraki porosły. Na wysokość to pewnie z metr mają a może i więcej.(pójdę zmierzyć potem).
W tym miejscu mi to nie przeszkadza, bo uzupełnia się z iglakami.
ja bym wybrała lawende ze stipa, bo dla mnie minus kocimiętki to jest jej zapach - choć nie powiem, że kocimietke też mam w ogrodzie i wyglada super, ale bardziej sie skłaniam ku lawendzie
Hej Dominika, dzięki za komentarz. Ja w ubiegłym roku byłam zawiedziona krótkim czasem kwitnienia lawendy. Za to kocimietka zaczyna dosyć wcześnie i mi akurat pasuje jej wysokość. Drugi raz kwitnie już niżej. Zapach zupełnie mi nie przeszkadza.
Lawenda ma za to szlachetniejsze kwiaty i intensywniejsza barwę. Biała lawenda też do mnie nie przemawia, no chyba że w połączeniu z niebieskimi i filoetowymi ostrozkami.