gardenarium napisał(a)

Przeważnie małe roślinki giną w otoczeniu kory. A u Ciebie zadbane i wypasione. To prawdziwe gwiazdy. Tylko czy nie myślałaś, żeby dać je w grupach, chociaż po kilka sztuk?

Kiedy je sadziłam to nie myślałam w ten sposób, teraz w większości roślinki same się rozrosły tworząc kolorowe plamy.
Dla przykładu rozchodnik biały zadarnił spory placyk wokół cyprysika.







Uploaded with ImageShack.us

Mini skalniaczek pod katalpą, która ma mi zapewnic trochę cienia, w przyszłosci oczywiście.




Uploaded with ImageShack.us

Świetny pomysł z tymi płaskimi kamieniami. No i rozchodnik biały mnie zadziwił.

Po budowie skalniaka i kaskady zostało mi trochę takiego drobiazgu kamiennego więc postanowiłam go jakoś wykorzystac w ogrodzie.

Portrety moich róż.

Ulubiona miniaturka, niestety kupiona jako bezimienna.



Uploaded with ImageShack.us

Nazywam ją holenderka, bo tam była kupiona ale niestety zgubiłam etykietę



Uploaded with ImageShack.us


Celebration



Uploaded with ImageShack.us




Uploaded with ImageShack.us

Papageno



Uploaded with ImageShack.us

Dalszy ciąg różanej sesji

William Shakespeare



Uploaded with ImageShack.us

Chopin, fantastyczna róża.



Uploaded with ImageShack.us

Jubilee du Prince de Monaco




Colette

Friesia




Graham Thomas, przepiękna róża.




bezimienna




Tip Top, róża odporna na choroby a nawet niekorzyste warunki atmosferyczne. Kwitnie nieprzerwanie do późnej jesieni burzą pięknych, stosunkowo dużych, pełnych kwiatów o nieokreślonym kolorze.




Uploaded with ImageShack.us


Yellow Garnish



Uploaded with ImageShack.us


Barkarole,



Uploaded with ImageShack.us

Śliczne róże, niektóre u mnie się powtarzają.

Z tej ostatniej serii mam Graham Thomas, a z poprzednie "Wiliama" i "Chopina"

Sądzę, że królują one w wielu ogrodach, bo to przecież klasyka wśród róż

Gosiu .ale ten twój ogródek wypieszczony .piękne róże .niestety ja tez ostatnio zachorowałam i już mnie wciągnął zakupoholizm różany

Małgosiu,miło że "wpadłaś" do mnie i zwiedziłaś mój ogród. Podziwiam Twoje róże,są piękne! Ja jakoś nie mogę się przekonać do róż,bo wymagają ogromu pracy,a mój ogród jest za duży żeby wszystkiego dopilnować. Poza tym dookoła pola i łąki,więc chwasty szaleją. Mam tylko jedną śliczną różyczkę na pieńku jako ozdobę tarasu. Ale...może kiedyś. Tak było zróżanecznikami-nie i nie,a teraz pokochałam.