ślicznie, piękne mrożonki

A co zrobiłaś ze śniegiem, Małgosiu? ))

goniak napisał(a)

Ogród mrozem malowany.

Rudbekie biją wszysko na głowę. Cudowne zdjęcie

tyna napisał(a)

A co zrobiłaś ze śniegiem, Małgosiu? ))

Śnieżne fotki zostawiłam na deser

A ja myślałam, że takie masz moce przerobowe i "wymiatasz", hi, hi Ja się dzisiaj poddałam z odśnieżaniem wjazdu po 2,5 godziny... ale już brama i furtka się otwierają.... pewnie jutro nie ruszę ręką i nogą...Odśnieżarka załatwiłaby sprawę...
Kiedy ta wiosna???
A zamrożone rudbekie sliczne

PS. W obliczu dzisiejszej pogody, to ja już wybieram opcję z mrozem, nie śniegiem))

teraz będziemy tylko takie zdjęcia prezentować aż do wiosny.mimo to uwielbiam zimę ,jazdę na nartach i.....pupie po stoku

Musimy wyciągać z archiwum wszystko co się da. Może jakieś początki, wspominki, zanim ogród był piękny? Albo co nam się w ogrodzie nie udało? Czy raczej nie chcemy o tym pisać?

gardenarium napisał(a)

Musimy wyciągać z archiwum wszystko co się da. Może jakieś początki, wspominki, zanim ogród był piękny? Albo co nam się w ogrodzie nie udało? Czy raczej nie chcemy o tym pisać?

Czemu nie, to bardzo fajny pomysł.
Mój ogród był pierwotnie kawałkiem większego pola. Kiedy kupowaliśmy działkę pod budowę domu to był typowy ugór, zaperzony i zapuszczony.
Rosła na nim jedynie mała brzózka, samosiejka, która obecnie stoi na straży naszego domostwa.

Bardzo mi się podoba ten archiwalny akcent naszych ogrodów, zamieszczę go u siebie...porażki same się uwidocznią ;((