Aguś, Asiu - dzięki
Juziek - padł tylko jałowiec, ale wszystkie drzewa gięły sie do ziemi, nie mogłam patrzeć bo byłam pewna że albo się złamią albo z korzeniami będą wyciągnięte
utworzył sie jakiś korytarz z tym wiatrem
15 km dalej przeszła traba powietrzna - strasznie wszystko zniszczyło, takie jak u mnie szkody to naprawdę pikuś
ale jak na 2 razy coraz większym gradem zaczęło wali to nie powiem, wszystko mi się w środku trzęsło - bo samochód i szyby itp.
ale nie musiałam z kołdrą latać
____________________
Kamila-
Droga do spełnienia