tak, a resztę ciachnij przy ziemi. Nawet jeśli z tych ciachnietych coś wyrośnie, to jest szansa, że bedą mocne patyczki.
Ja swoje ciachałam radykalnie do jednego grubaśnego patyczka i z niego mam wypuszczone wyżej. Nie jest to opcja "drzewka" ale wyżej mam hortki z powodu psów.
Aaaaa i jeszcze w kwestii wyboru cisów na żywopłot kontra tuje - właśnie trzeci dzień czyszczę tuje z suchego, zbieram taczkami suche z pod nich (a na jesieni przecież to robiłam! ) i klnę na czym świat stoi.... a pod cisami czyściutko i zero czyszczenia
Natomiast wczoraj odkryłam (wreszcie - eureka!!!) dlaczego część cisów jest łysawa od dołu - ot, taki odcinek z 15m... otóż jeden z moich psów, suka konkretnie, zrobiła sobie z nich świetny drapak
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
nieśmiało tylko proponuję, abyś wyprościła rabatę Łukasza i pozostawiła tylko elegancki, kompatybilny z tarasem łuk na rogu. Taka pofalowana rabata nic nie da z punktu estetyki. Też lubię fale... ale fale fajne są na wąskim ogrodzie - załamuja perspektywę. W twoim przypadku wprowadzą niepotrzebny chaos. Ale to moje zdanie i nie musisz mnie słuchać
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
będzie łuk Toszko przyglądając się jej z okna stwierdziłam ze tak bedzi epo prostu ładniej
pół jest zrobione dzisiaj skończę dugie pół jutro fotkę wstawię
ogólnie to mam bbbaaaaaaardzo dużo do zrobienia w tym moim pierdolniku bo ogród to to nie jest ale mam nadzieję ze z Wasza pomocą będzie
Toszko twoje zdanie szanuję zawsze jest lepiej jak toś na wszystko z boku spojrzy