Kamilka ale Ty masz z tym swoim piesiolem, ja mam 2 i odpukac tylko mi wiosna bratki zjadła, które rosły przed jej wybiegiem i raz mniejsza wykopala rozchodniki, a poza tym można powiedzieć że uważają no chyba,że ktoś im piłkę rzuci na rabatki, to staranuja wszystko, ale M już wie, że taki wyczyn grozi kilkoma niecenzuralnymi słowami

u mnie przed płotem wyrosła duża kępa - zostawiłam
w rozpędzie z jednej rabaty wywaliłam zanim pączki były myślałam ze to wielki chwast heheh

jak kupowałam tą działkę to pamiętam że na niej rosły tylko maki białe i czerwone ....

jejku a ja ostatnio wytarmusiłam jeżówkę przez głupotę, nie mogę sobie darować. po pikowaniu gdzieś jedna została między evergoldami, ładnie rosła i powtarzałam sobie tylko jej nie wyrwij. Zabrałam się za pielenie, liście zerwałam, korzeń dorwałam i szarpię się z nim i mówię co za cholerstwo tu wyrosło. Aż mnie pot oblał jak sobie uświadomiłam co zrobiłam. Wsadziłam ponownie ale marne szanse jej daję, a byłam taka ciekawa jak zakwitnie, z nasion miałam. ech ...

tak myślałam to żadna nie zakwitnie bo wszystkie połamał

hortensje małe to jak leci to taranuje i nie patrzy muszę coś wymyślić ...

u mnie przed płotem wyrosła duża kępa - zostawiłam
w rozpędzie z jednej rabaty wywaliłam zanim pączki były myślałam ze to wielki chwast heheh

No jak czytam co Twój pies wyrabia, to mi się coraz bardziej własnego odniechciewa (no chyba że jork, co waży pół kilo więc strat nie poczyni). Widoki za oknem masz obłędne. Cudne maczki