Toszko dziękuję czyli uszczyknąć pączki a listki zostawić>
więc je przestawię w inne miejsce

dziękuję

Iwonka nic nie kombinuję

Patyczki, które mają zeschnięte albo wyraźnie zwiędnięte wszystkie listki niestety się nie ukorzeniły i można je usunąć . Pozostałych, które dobrze wyglądają ja jeszcze na tym etapie bym nie przesadzała bo korzonki kruche i maciupkie, trochę cierpliwości ale uszczykiwanie dobrze im zrobi na rozkrzewianie ( poza Anabelką). Co do kwiatostanów ja akurat nie obrywam, nie zauważyłam żeby to jakoś osłabiało roślinkę tym bardziej, że kwiat i tak będzie niepozorny. Uszkodzenie liści uważam, że termiczne, zdrowe listki wyżej dają bardzo dobrą prognozę, poza ewentualnym oberwaniem najbardziej uszkodzonych i zmianie stanowiska nie wymagają żadnej interwencji

Bozenko guru moje hortensjowe dziękuję se zajrzałam. Przeniosłam w cień i zobaczę co się będzie działo.
Dziękuję Wam wszystkim.

To Ty normalnie szkółkę zakładaszNie mam tyle cierpliwości, zazdroszczę Chcę aby kwitła i piknie rosła od razu.
Poza tym nie mam gdzie przechowywać sadzonek zimą Szkoda na pewno byloby i taniej i fajniej i satysfakcja ogromna

a ja dzisiaj właśnie po uszczykiwałam wszystkim anabelkom pączki

jolanka napisał(a)

To Ty normalnie szkółkę zakładaszNie mam tyle cierpliwości, zazdroszczę Chcę aby kwitła i piknie rosła od razu.
Poza tym nie mam gdzie przechowywać sadzonek zimą Szkoda na pewno byloby i taniej i fajniej i satysfakcja ogromna

Patyczki dostałam od Bożenki
Iwonka ja też uszczyknęłam niestety

na szybko cyknięte czertwona różowa i różane drzewko i pierwszy liliowiec

Kami znowu kfffiotkami się chwali No śliczne je masz, sliczne

anbu napisał(a)

Kami znowu kfffiotkami się chwali No śliczne je masz, sliczne

chociaż tym mogę bo na razie niczym innym

Na szybko cyknięte ale śliczniutkie
Liliowce będę u Ciebie oglądać, nie mam ani jednego,