Gosiu Toszko Aniu cieszę się że nie jestem osamotniona
Jola bom się martwiła o ciebie
Mirellko ja dostałam od koleżanki jedną cebulkę i nie wiem czy im tak dobrze bo strasznie się mnożą. Na jesień wyciągnęła cebule większą od mojej pięści.
Wczoraj mój pies szczeka i szczeka wychodzę i widzę przy ścianie młodą sikoreczke. Biedna nie wiem czy uderzyła w ścianę czy coś innego. Wzięłam do pudełka bo nie mogła latać dałam jej troszkę wody po kropelce do dzióbka i leżała tak.niestety po dwóch godzinach zdechła. Pierwszy raz widziałam ptaszka w agonii wiecie że machala skrzydełkami wzięła dwa wdechy i padła. Szkoda mi jej
Biedna ptaszyna. Ja kiedyś w parku znalazłam pisklę gołębia które wypadło z gniazda. I niestety było tak mocno uszkodzone i poranione ze go robale żywcem zjadały. Jedynym ratunkiem było uśpienie.
A wogole milo mi Kamila ze o mnie pamiętałaś.
Buziaki zostawiam
____________________
Skarbonkowy ogródek Symetryczny, poukładany, biało-żółty... będzie
Kamila straszne to ja na cierpienie zwierząt nie mam odporności żadnej zaraz ryczę... tak mam. W tym roku widziałam jak sroki wywlekły młode kosy z gniazda na dachu sąsiada. Straszne to było. Walka tych rodziców a potem dwa dni się działy na dachu z opuszczonymi skrzydłami...horror. I nic nie mogłam zrobić