doczytałam że mój jedyny rodek ma fytoftoroze
czy jest szansa na uratowanie? pryskany 1 raz RT.
polać glebę RT? co robić
rosła dostałam w zeszłym roku wsadziny w szeroki nie bardzo głęboki dołek z kompostem kwaśna ziemią zasilany siarczanem amonu.
szkoda mi to ktoś coś doradzi?

Daj zdjęcie rodka... co to znaczy "sadziłam w kwaśnej ziemi"?

Świerka tnij na niebieskiej linii

Kawa napisał(a)

doczytałam że mój jedyny rodek ma fytoftoroze
czy jest szansa na uratowanie? pryskany 1 raz RT.
polać glebę RT? co robić
rosła dostałam w zeszłym roku wsadziny w szeroki nie bardzo głęboki dołek z kompostem kwaśna ziemią zasilany siarczanem amonu.
szkoda mi to ktoś coś doradzi?

U mnie Kamilka rodki nie dają radę, miałam już dwa i mimo,że były w cieniu i miały kwaśna ziemię zaczęły brązowiec i z czasem padły.

Toszko wymieszałam korę ziemię rodzimą torf kwaśny taki do borówek i kompost. do tego wsadzilam rodka.
zaraz wstawię fotkę

A po wyjęciu z doniczki rozerwałaś bryłę korzeniową, rozpłaszczyłaś i wydłubałaś torf ile się da?

On mi wygląda na cierpiącego z pragnienia i na zasolonego...

zasolonego?
a z czego to zasolenie?
wody może mi trzeba nie zaprzeczam trochę o tym zapomniałam
czy podlewanie co drugi dzień woda i kawa pomoże?

korzenie rozerwalam może nie dużo ale w miarę bałam się niestety

Kawa napisał(a)

U mnie dwa są podobne , ja podejrzewam mojego psa że zaznaczył teren , bo dalsze dwa nic takiego nie mają

Dla kwasolubnych zasolenie=przenawożenie. Nie nawozi się rodków (zwłaszcza w ciągu pierwszego roku, bo nawozów dostał w szkółce).

U Anbu naprodukowałam się o sadzeniu rodków. Link na film dawałam jak rozrywa się korzenie...

Nie widzę pąków kwiatowych... sucho ma prawdopodobnie od co najmniej początku sierpnia. Czyli pozostawiony z doniczki torf jest suchy i twardy jak beton...

Sprawdź ph, bo tak jak przygotowałaś podłoże, to on już kwaśno nie ma...

Daj zdjęcie całego krzaka.