Nowy ambrowiec?
No dobra, przekonałaś mnie, kupię go Dziewczyny, powiem wam że dzień w którym wyciągacie z ziemi starego jałowca jest dniem bossskim- warto to robić przynajmniej raz w miesiącu - dla zdrowotności hihi A tak w ogóle to jałowce same w sobie nie są ani złe ani brzydkie tylko pasują do słońca, piasków i otwartych przestrzeni. Naturalnie u nas porastają te same tereny co wrzosy i fajnie to wygląda. Ale te kolorowe, super kształtne albo z dziwnymi końcówkami kultywary to już masakra jakaś i dziwię się że ktoś to jeszcze kupuje A że ktoś produkuje to już w ogóle Dla równowagi napiszę że mam jednego krzsczastego jakiegoś jałowca którego uwielbiam i nigdy nie usunę. Ma ze trzy metry wysokości, tyle samo na szerokość i zawsze jest w nim jakieś gniazdo Ma pień grubości uda i można zbierać aromatyczne jagody <3 Kami, takie orliki różowe jak pokazujesz to powiem ci otrzymałam z niny barlow. Takie ciemne, zwłaszcza pełne to w następnym pokoleniu wysypują się różowe a im dalej tym jaśniej aż na bieli się kończy Orliki mega łatwo się krzyżują i nigdy nie masz pewności co będzie To jest w nich najlepsze
Okrągłolistny jest śliczny i bezproblemowy. Mam od wiosny zeszłego roku Kształt liści przypomina shirosawanum:0
nie żałuję go ale nie moge ot tak ciachnać bo by się ojczulek rozpłakał ratowac gonie będę czekam aż padnie
Cudnie Jak by to przeczytał to też by się pewnie rozpłakał że taką wyrodną córke ma Jak pogoda? U mnie o 8mej 21 stopni już było Chyba się dzisiaj pod rodkami schowam
hihih no wredna jestem okrutnie cóż począć u nas ciepło na zewnątrz chcociaż ja tu tej norze marznę
Osz Ty ambrowca nowego sobie sprawiłas jednak wytrwala jesteś u mnie jak coś padnie, omijam szerokim łukiem Zakupiłam jednak te orliki, choć zerknąć jakie