Oj chciałabym szybko....bo w tym roku strasznie się męczę robotami w ogrodzie
Ale....co nagle to po diable, więc niech idzie swoim tempem, oby do przodu bez cofania
Już cofanie chyba Ci nie grozi?
Doszłaś do etapu w którym wiesz jaki chcesz mieć ogród i teraz tylko możesz się zastanawiać nad doborem roślin. Pamiętasz jak rok temu męczyłaś się z rozmieszczeniem roślin od linijki?
Cofanie w sensie wypadania roślin.
Straciłam połowę miskantów, większość turzyc i połowę żurawek.
Oby już nic więcej....
I miodówka mi zaatakowała bukszpany. Jak nigdy