Ale musisz mieć radochę z tych róż. Piękne wszystkie kupiłaś! Ja bym chyba w tym miejscu ciągle na krzesełku siedziała i się zachwycała. Super masz to poidło (bo raczej nie poidełko). Ono od dawna u Ciebie? Bo jakoś nie kojarzę. Brzozowa to....ach. Ale kanciki chyba trochę zarosły.
Upss napisałam i nie wysłałam. To jeszcze raz: Juzia, cudnie, różanka bardzo mi się podoba.
A szałwię to masz różową czy fioletową, bo się wpatrywałam i nie mogłam zdiagnozować. Drzewko w kąciku ładnie się wpasuje, ale nie umiem doradzić.