I u mnie nuda
Nornice szalały i nic mi nie rosło ...i ogólnie jakies takie wszystko do du...jest .
Wiatr wczoraj tak pizgał że moja ogromna róża odczepiła mi się z muru i muszę czekać na Emusia żeby mi pomógł ja jakoś umocować ..tylko jeszcze nie wiem jak .
Taki był wiatr że wyrwało mi podpórkę z derenia i całe drzewko prawie na ziemi leżało ...myślałam że umrę.
No cóż królowe są tylko jedne Jesienią też są piękne Przerwę trzeba sobie będzie przedłużyć do zimy ...zawsze są jednak ogrody bez róż, więc po co robić sobie przerwę.
Juziu posadziłam dzisiaj Falstaffa i Brother Cadefael obie mają różne opinie ale raczej nie najlepsze. Ale cóż i tak u mnie róże marnie kwitną więc co za różnica
U Ciebie nowiuśkie róże zaczynają pokaz ślicznie
Powoli rozkwita Claire M. Pasuje do Williama chyba.
Ale dwie takie intensywne róże i MW na jednej rabacie to chyba za dużo dla mnie...
Albo przesadzę MW....albo Williama i Claire.
Chociaż jeszcze myślę....bo muszę bladawców dokupić i chyba białe róże pod donicę
Alnwick jednak nie.