Dziewczyny lały jakimś potasem. Ja zawsze czekałam do wiosny i lałam ostro florovitem. Zieleniały po jakimś czasie. Jesienią nic im nigdy nie dawałam i żyją
No to idę jutro na gruntowny rekonesans swoich bukszpanów...chyba spać nie będę przez te grzyby, potasy i ich braki...
Ja jeszcze nie mam grzyba ale pewnie i do mnie dojdzie
Trochę aktualnych zdjęć mogłabyś wrzucić Ps. Hostę pokazałam u siebie
Ja mam pod ręką siarczan potasu ... może jednak
Ja mam dziwne żółtawe kawałki na bukszpanowej obwódce i sie zastanwiam czy sucho czy świństwo jakies.