Juzia to się ciesz, że nie dodałaś temu mikołajku gipsówki... to dopiero zapach... muszę i to i to wysadzić dalekooooo od przejścia. cóż ja nie owad i miododajne niekoniecznie zapachem mi odpowiadają
Juzik ale masz ślicznie i znowu mnie twoje kanty rozwaliły ...
Też taka śmierdząca??? Poza odorem to mikołajek się kładzie i nie można go łatwo usunąć. Same minusy...
Działam w domu... A w wolnej chwili plewię, pryskam, tnę, pryskam, wyskubuję, pryskam, podlewam, pryskam. Za dużo złego na tych moich roślinach....męczy mnie już ogród
Za 4 m-ce odpoczniesz
nooo najpierw myślałam, że mi się coś tam zepsuło (znaczy jakaś kocia zdobycz ) duet powalający niestety...
Gipsówka? Smrodek, że ho ho Mikołajek też nie teges. Niuchałam go u teściowej bleeeeee