Pierwsze kosodrzewiny kupiłam chyba w 2012... jak robiłam skalniak w donicy przy tarasie. Hahahaha! Ale to chyba dwie sztuki tylko miałam. Max 3.
Później dokupiłam kilka jak robiłam już tę różankę z fotki na gotowo ... czyli 2016.
Tu słabo widać, bo małe były
Rady...
1. Jak nie chcesz żeby były duże i rozłożyste, to trzeba uszczykiwać świeczki
2. Uważaj na gąsieniczki (jakiś borecznik), bo mogą w kilka dni ogołocić cały krzak do zera.
Poza tym - bezobsługowa.