Jak Juzia w dołku to kto nas z dołów powyciąga A tak serio ze mną też coś nie teges... jaka to płyta wyciąga z przepaści? trzymaj sie Juziek
to tak jak ja
też tak mam....nawet wczoraj do eMa mówiłam, że jakoś serce w tym roku straciłam do ogrodu, bo nawet w żadnym ogrodniczym nie byłam....a On na to "i bardzo dobrze"
Ja ryłam wczoraj cały dzień. Tył prawie skończony, tylko ML muszę dosadzić do zawilców. Miałam dzielić swoje ale korci żeby do ogrodniczego pojechać i wkopać już teraz, natychmiast. Rozwalone, niedokończone rabaty to jakaś norma u mnie . Pokaż te jeżówy.
Zmusiłam się i poszłam fotki zrobić....a tam dwie kocie niespodzianki... No i jak tu się nie wk.....!!!!???!!! A niech se zarasta chwastami! Nie patrzę na niego nawet. Posłucham sobie muzyczki na kanapie
mam to samo z psem...w przywrotniku zrobił sobie szalet...bestia... a czego słuchasz?
Pierwszy post z tej strony
I dlatego trzeba mieć busz nawet kocich kup nie widać i chwastów też nie ...to znaczy widać ale aż tak nie drażnią Fajna muza