No i nie wytrzymałam!
Poczyściłam front, różankę małą i kawałek jednego boku.
Prawie nic, a się zmachałam
Wieje okropnie, wszystkie śmieci latają po ogrodzie
Poczyściłam żurawki i.... niektóre wychodziły przy pociągnięciu, ale nic w korzeniach nie było. Nie wiem czemu tak. Może to nornice? Albo mróz wywalił je do góry? Możliwe?
Strasznie wyglądały po tej zimie. Pierwszy raz musiałam ściąć do zera. No zobaczymy co z nich będzie.
Miskanty jeszcze suche, rozplenica jakby mokra i zielona w środku, wyłażą szałwie i kocimiętka.
Tulipany!!! Chyba będą same liście w tym roku. Podejrzewam, że dużo małych cebulek się pojawiło, bo kły małe i duuuużo. No trudno. Będzie lipa w tym roku.
Mam trochę patyków hortkowych....jakby ktoś chciał to walić jak w dym.