i po tym całym śniegu i -6 na Kasprowym..... 17 stopni w Krakowie
Się prawie zagotowałam!
A jakie trawniki zieloniutkie!
A jakie listki na drzewach już młode!
Ach!
Później pójdę na obchód, bo po powrocie tylko szybki marsz po ogrodzie zrobiłam
Krokusów mam ciut więcej...ale to i tak nie to co bym chciała.
Większość jeszcze śpi.