A bo u Ciebie najwyraźniej pomarańczowi nie koszą
Marta a masz nasiona tego kolorowego krwawnika? Chętnie bym go widziała w sowim ogrodzie Pięknie wyglada u Ciebie
Ty masz trochę fioletowego, mój miał być czerwony, czy malinowy, a był różowy jasny Ale też go lubię Teraz wysiałam krwawnika od Reni terrakota. Ciekawe, czy nasionka powtarzają kolor
Mam nadzieję że po rozmowie kontrolowanej nie masz szlabanu Ja jestem fanem krwawnika Wyhodowałem własnoręcznie z nasion Miał być różowy a wyszedł biały ... no cóż też mi się podoba Odliczam dni Pozdrawiam
Co ja tu czytam ...rodzinne sukcesy ...gratuluję całej rodzince...Zakwasy to małe piwo, ale sukcesy się liczą najbardziej...U mnie wiosny niet...
Ha, ha udało się udobruchać M. Mimo wszystko mogę jechać
O rany, to przyjazd wisiał na włosku?
no to uff jush siem bojałam