Kasiu oj tak bardzo je lubie ale jajeczka bardziej. Tym razem zwyciezyl zdrowy rozsadek, bo to przeciez codziennietrzeba zagladnac, w zimie podgrzewac wode by nie zamarzla a pozytku nie ma. Beda wiec w marcu nowe. A jakzloza jajka to wlozymy je do inkubatora i beda kolejne.

A ja jakoś jajeczka przepiórcze nie bardzo.
Czy przepiórki trzymacie tylko w zamknięciu, czy też chodzą wolno?

tylko w zammknieciu. One troche dzikie sa i jak nam sie zdarzylo nie domknac drzwiczek to czesci juz nie znalezlismy. Choc bylo i tak, ze po dwoch tygodniach w okolicy folieru zlapalismy. Jajka lubie njbardziej w formie ajerkoniaku no i sadzone.

a na deser serwuje dzis jablecznik

Narobiłaś mi smaku. A za oknem kropi deszczyk. Też chyba taki ugniotę - wyjazd do ogrodu przesunięty.

oj wlasnie bylam u Ciebie i Ci sonka zyczylam a tu kropi.
jablecznik z gazetki owada pieklam tydzien temu do kosciola i zalapalismy sie na maly kawalek wiec powtorzylam, bo nam bardzo smakowal. Czekam az Emus z laki wroci i jedziemy na wycieczke

Miłego dnia, Izabelko! I albo dziś, albo jutro, oczywiście, czekam na fotki.

Izka, za parę godzin jestem u Ciebie na kawie

Asiu no czekam i czekam

a tymczasem bylam w Regensburgu oczy super M tylko ostatniej linijki nie potrafil przyczytacwczesniej w okularach jeszcze z trzy ostatnie mu sie nie udawalo. Czyli jest super
fotek za duzo nie mam, bo wywloczylam sie po galeriach ale w drodze na sushi kilka zrobilam

Park palacu Thurn und Taxis


katedra

no i starowka