Mysłam, że łabędż przed ratuszem pływa

Łabędziem sie nie zdziwiłam tylko tym starym budynkiem w centrum miasta....

no labadz uchodzca z afryki pelno teraz u nas wiec i labedz musial sie dostosowac
a ten budynek nie az taki stary Jakis XVIIw alebo jakos tak

Poniedziałkowo zaglądam, żeby podziękować za odwiedziny.
Dzień pomału się kończy, na jutro koszyk uszykowałam, i będę działać. Bez odwołania tym razem.

a ja wlasnie wrocilam z ogrodu ale sie narobilam ufff. Lece kuchnie ogarnac

Dzis zwariowany dzien, najpierw praca, potem pojezdzilam po sklepach (kupilam kilka roslinek) a potem wpadlam do domu zjadlam pajde chcleba i do ogrodu troche popracowalam nad nowa rabata a potem m wyciagnal sieczkarne do glazek i zrobilismy duzo podsciolki. Czesc wyladowala w skrzyni, ktora juz powoli jest zapelniona jutro jeszcze troche lisci i ziemie z granulatem. Po urlopie bede tam sadzic warzywka No i zniknely z ogrodu dwie chaldy z galeziami

Tyle pracy za Tobą,a z ręką już ok?

reka jeszcze boli jak sie na niej opre albo jak do twarzy chce dotkanac ale codziennie troche lepiej. W ogrodzie pracuje zwyl´kle prawa reka wiec daje rade cos zrobic.
A i podlewalam dzis wszystkie nasadzenia teraz niech rosnie wzwyz i wszerz
jutro musze przed nowa rabatka troche wyrownac teren, bo powyrywalismy stare wielkie kepy trawy. Nawioze tam troche ziemi i posiejemy trawke

O, u Izuni porządeczek! Dobry ten rozdrabniacz do gałęzi! W mig jest podziabane to co niepotrzebne i okazuje się po recyklingu znów do użycia!
Czekam na wiosenną odsłonę nowej rabaty!

ja to nadawałam tych gałezi jesnienia ,pełne wielkie trzy drzewa,super sa te rozdrabniacze ,u nas drogie i by z dzialek pokradli nie ma jak domek i ogrodek i wszystko sie ma przy sobie

no straszne to z tymi zlodziejami, wszystko im sie przydaje.
Ten caly sprzecik bardzo przydatny i na szczecie mamy go gdzie trzymac u nas szop i garazy pod dostatkiem i niedlugo R bedzie nowa szope budowac na wiekszy sprzet rolniczy. Nam by sie taka rozdrabniarka troche wieksza przydala, ta mala to troche dlugo trwa. Galezi mamy pod dostatkiem. Z tych scietych topoli usypalismy dwie wielkie sterty i ma przyjechac facet z taka wielka rozdrabniara i nam je zmielic.
A dzis przyjechal z nienacka facet i spytal czy mamy miesko z owiec i kupi u nas za 50€ dwa kawalki i jeszcze chce odkupic trzy duze kawaly z topoli, bo on w nich rzezbic chce.