Basilikum
19:21, 22 paź 2016
Dołączył: 14 cze 2015
Posty: 21758
i jeszcze jedna historia tym razem koscielna
Mieszkancy Erding postanowili wybudowac nowy wiekszy ladniejszy kosciol. Niestaty nie starczylo im pieniedzy na wieze. Tuz Kolo kosciola stala jeszcze wieza z poprzedniego kosciola, w ktorego miejsce postanowiono ten nowy. Niestety wieza byla nie przy koscile ale troche oddalona. Bardzo to przeszkadzalo mieszkancom, no bo jak to kosciol bez wiezy. Pewnego dnia zjawil sie mlody czeladnik i oswiadczyl, ze on moze ta wieze do kosciola przesunas i bedzie to kosztowac 100 guldenow (ta sume i pieniadz wymslilam, bo nie pamietam). Mieszkancy jednak nie ieli tylu pieniedzy albo ich skapili i oswiadczyli, ze sami przesuna. Zwolali wiec wszystkich mlodzieniaszkow z okolicy. Mlodziency dostali piwo i porzadny poczestunek i zabrali sie do pracy. Pchaja ta wieze i pchaja i nawet udalo im sie ja troche przesunac ale nie byli pewni czy juz sa blisko. Postanowili wiec rozlozyc plaszcz burmistrza by wieza lepiej sie slizgla. No i znow poszli pchac. W tym czasie czeladnik, ktory nie Dostal lukratywnego zlecenia, postanowil im splatac psikusa i ukradl plaszcz. Pchacze kiedy znow kawalek wieze posuneli mysleli, ze plaszcz jest juz pod wieza i zaprzastali pchania. Niestety wieza stanela 3 metry od kosciola i nikomu do tej pory nie udalo sie jej blizej przesunac.
po prawej kosciol, po lewej wieza.
nie mam niestety fotki kosciola w calosci
Mieszkancy Erding postanowili wybudowac nowy wiekszy ladniejszy kosciol. Niestaty nie starczylo im pieniedzy na wieze. Tuz Kolo kosciola stala jeszcze wieza z poprzedniego kosciola, w ktorego miejsce postanowiono ten nowy. Niestety wieza byla nie przy koscile ale troche oddalona. Bardzo to przeszkadzalo mieszkancom, no bo jak to kosciol bez wiezy. Pewnego dnia zjawil sie mlody czeladnik i oswiadczyl, ze on moze ta wieze do kosciola przesunas i bedzie to kosztowac 100 guldenow (ta sume i pieniadz wymslilam, bo nie pamietam). Mieszkancy jednak nie ieli tylu pieniedzy albo ich skapili i oswiadczyli, ze sami przesuna. Zwolali wiec wszystkich mlodzieniaszkow z okolicy. Mlodziency dostali piwo i porzadny poczestunek i zabrali sie do pracy. Pchaja ta wieze i pchaja i nawet udalo im sie ja troche przesunac ale nie byli pewni czy juz sa blisko. Postanowili wiec rozlozyc plaszcz burmistrza by wieza lepiej sie slizgla. No i znow poszli pchac. W tym czasie czeladnik, ktory nie Dostal lukratywnego zlecenia, postanowil im splatac psikusa i ukradl plaszcz. Pchacze kiedy znow kawalek wieze posuneli mysleli, ze plaszcz jest juz pod wieza i zaprzastali pchania. Niestety wieza stanela 3 metry od kosciola i nikomu do tej pory nie udalo sie jej blizej przesunac.
po prawej kosciol, po lewej wieza.
nie mam niestety fotki kosciola w calosci
____________________
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"
IzaBela Pod Bialo-Niebieska Chmurka***cz.I*** Wizytowka "Nie moge na dluzej zostac" -wyszeptala Chwila Szczescia - "ale wloze w Twoje serce wspomnienia"