Też czekam na orliki! A tu przystopowało trochę. Ale to nic, nie zmarzły i są, to i kwiatki będą!
Historie rodzinne, ciekawe! Całuski!

a to juz wogole calkiem ciekawa historia u mnie. Pisalam u Zbyszka, ze moj dziadek sie inaczej nazywal niz reszta rdzenstwa. Mial tez dwoch braci o tym samym imieniu hihi i nazwisko tez mieli to samo

mieta czekoladowa

Wtedy to była metoda, żeby nie iść do ruskiego wojska. Jednego wzięli, a reszta się wymigiwała. Zma faceta, który też miał brata o podobnym imieniu co on, tylko kolejność imion była zmieniona: jeden miał na imię Jan Bogusław, a drugi Bogusław Jan.

Dzięki Iza. Czarne tak typowałam, bo już u kogoś widziałam i mnie zachwyciły . Ja mam w projekcie białe i burgundowe ale bez podania odmiany.

tak sie przyjrzalam tym tulipanom i ja je do osobnych donic sadzilam. Te czarne sa osobno i biale osobno, skoro te z Aldika byl mix to z tego mixu byly same biale

Haniu to bylo tak, ze dziadek chcial by syn sie nazywal Michal i tak go nazwal urzedowo a babcia chciala Stefana i tak na Michala wolala. Wiec jak sie drugi chlopak urodzil a bylo tak, ze to facet do urzedu szedl nazwano go tez Michal a mojemu dziadkowi sie Mikolaj dostalo, najmodszy byl

Basilikum napisał(a)

Elisa bratki z czosnkami podpatrzylam kiedys na wystawie ogrodowej. Wogole w tym roku mam mnostwo bratkow w ogrodzie

A ja podpatrzyłam u Ciebie i jeżeli pozwolisz, to skopiuję...

prosze bardzo

przerabiam chwasty ogrodowe na konfiture

Jakie chwasty przerabiasz

U mnie roślinki najpierw ruszyły, ale po poprzednich przymrozkach zastopowały i tak jest dotąd. Może róże są ciut szybsze. Reszta w kępach i ani myśli rozkwitać. Źle Kwitły tulipany i narcyzy botaniczne, irysy reticulata też. Teraz kwitną takie śmieszne zielone tulipany. Jak się rozwiną to będą bardziej kremowe. Irysy pumilo zaraz się otworzą. Ale łubiny tylko duże kępy liści. Żaden pąk nie pokazał się jeszcze.

Kasia pisze prawdę tak u nas jest. Jeszcze Kasia nie napisała o wodzie wszędobylskiej bo u nas pada solidnie.
Pozdrawiam

u nas na szczescie pada umiarkowanie, czyli tylko ciut ponad to co potrzeba. Mroz byl kilka dni temu i teraz juz ma do jesieni nie by. Czyli do ogrodnikow a po ogrodnikach to wiadomo

Przerabiam mlecz. Wlasnie gotuje platki, jutro bedze dalej dzialac.