Sytuacja z soboty mnie rozwaliła

Na moim podwórku była żmija i to w trawniku. eM kosił trawę z synem traktorkiem i zauważył że coś ucieka. Jak się przyjrzał to się okazało że to jednak zygzakowata. A ja w klapkach paradowałam bo takie ciepło

O siebie się nie boję ale o dziecia

Jak tu teraz do ogrodu wyjść i pielić chociażby no chyba w gumiakach. Czytała że u paru osób na O. już się trafiały. U mnie 1 raz i aż mnie dreszcze przechodzą.