dwie trzecie. Ja uszczykuję swoim sosnom jeszcze krócej. Powiem szczerze, że formowane kuliste sosny tnę sekatorem. Potrenuj, zobaczysz co dla ciebie będzie lepsze - dwa lata temu pouszczykiwałam niemal całe, troche dziwnie to wyglądało, a potem wyszły nowe, bardzo gęste w dużej ilości przyrosty. Popatrz, czasami rośną nieuszczykiwane himalajki - co się rozpisywać, nie wyglądają dobrze. Uszczykiwana jest gęściutka i łatwiej nad nią zapanować, bo nie jest to mała sosenka.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)