Widzę,że się poprzyjmowało to i owo. Ale u ciebie nie mogło być inaczej.Mam nadzieję że już trochę odpoczywasz. Jak tam Gosia chryzantemki ? Ja jestem oczarowana ich tegorocznym kwitnieniem. Ja dzisiaj natrafiłam na zdjęcia z mojej wizyty u Ciebie. Ale mi się cieplutko zrobiło. Pamietam zapach tego dnia. Ale kociaki wielkie już.Buziam całą rodzinke .