Może to głupie pytanie, ale pytam Was bo pewnie będziecie wiedzieć lepiej. Czy jest jakakolwiek szansa na uratowanie tej trzmieliny?. Nie wiem, szczepi się przecież.... Moja psina nie mam pojęcia co chciała, po prostu ją odgryzła. Na szczęście tą środkową, która ma jeszcze drugie szczepienie. Może dać sobie spokój i modlić się, żeby z pozostałymi nie chciała się pobawić.

Łaaał

Ale tak na serrio to tyle dobrze, bo masz jeszcze jedną

Nie wiem czy z pnia się ukorzeni, ale pojedyncze pędy powinny.

Także ściął bym ją przy podstawie, i z ciętych porobił sadzonki.

i może spróbowałbym z tym wielkim pędem, ale tylko bez pędów - jedynie z zalążkami.

uuuu - słodziutka




Niee - szczepić na wysokim chyba już w ogóle

Z tych cienkich zrobić sadzonki - ale i z grubym spróbować - ale w ziemi nie na badylu

Aaaa... teraz rozumiem. Dzięki za zainteresowanie

na skalniaku


przy murku

Koło mnie jest taki płot, na który puszczono trzmielinę i się tnie. Ładnie to wygląda i tak równiutko.

W ogrodzie Babci Jasi pnie się po rynnie i ma ponad 2 m

Trzmielina Blondy

z berberysem


Plus pienna


a tutaj zarośnięta kula bukszpanowa

Późną jesienią (Blondy)



A tutaj puszcza wiosną (Emerald'n Gold)

Jako cięta poziomo roślina okrywowa z jasnotą i bodziszkiem żałobnym

Tamta rozczochrana Blondy tutaj podcięta