Gosiaczek, ale fajny niedzielny spacer mi zafundowałaś po swoim ogrodzie . Stołóweczka ptasia fajowa. To wielka frajda tak obserwować ptaszorki . Z Fifim potem w atlasie szukamy . Oj, gdybym miała ogród z gumy, to pontyjska byłaby prawdziwym must have . Ale kto wie... może się jeszcze gdzieś upchnie??? W sumie zawsze można ciąć jakby za bardzo wyrosła .

Małgoś, ogród twój piękny jak zawsze. Cudnie wygląda w każdej porze roku. Zadbany, dopieszczony, aż wychodzić się z niego nie chce.
Widziałam śnieżną kołderkę...skąd ty tyle śniegu wzięłaś? Rewelacyjnie wyglądało wszystko tak ślicznie podświetlone.
Buziaki przesyłam

PS. jak ten śnieg u ciebie zobaczyłam, to biegusiem przez okno wyjrzałam... i co...na dworze -2 stopnie i szyby na samochodach bielutkie....brrr zima idzie?

Uwielbiam te lampki jeszcze do przodu planuję
U mnie w ogrodzie śnieg zniknął ale w górach leży i pewnie tak już będzie. Przymrozek w nocy też był, sadzawka skuta lodem

A co planujesz do przodu?

Gosiu tak mi się spodobały u Ciebie świeczniki, że mój eMuś mi zrobił taki"adwentowy" buziam u nas dzisiaj też zimno... był moment że śnieg prószył...

Gosiu bo to Wy dajecie nam piękne inspiracje i pomysły wysyłam całusy i uściski dla Was

Uwielbiam te lampki jeszcze do przodu planuję