nie dziwie się, też bym chciała miec widok na taki ogród
poza tym pewnie widniej w domu sie od razu zrobilo

Widniej
Ale w tym sezonie wymienisłam tuje przy płocie. I sąsiedzi mają nas jeszcze na widoku. Nieraz smacznego mówili mi do śniadania.
Ale to na uboczu - sami swoi i mili ludzie.

ja właśnie na tarasie nie wysłonię sie za bardzo od sasiadów bo skarpy wokoł ale altanę w tych rózach jakbym zrobila to trochę intymniej będzie
Iwona jak ty bys okrywowe na skarpie posadzila?na górze czy na dole?

Ja pierdziu dziewczyny już nadają, w sobotę hahah

W całej rozciągłości zgadzam się z dziewczynami, że uporczywe jest bieganie między oddalonym stołem np w altanie a kuchnią w domu.
Zwłaszcza z dzieciakami, to chce słomkę, to widelec zapomniało, mąż miał nalać wina ale zapomniał kieliszków itd itp... a potem znowu znoszenie tego.
Ja zostaję przy tarasie, kombinuję tylko zadaszenie.
Być może zrobię sobie miejsce do siedzenia w cieniu pod kasztanowcem, ale tylko ławeczkę. Tam mam cień cały dzień, świetny widok...

ja dzisiaj pobudkę miałam o 6:18 więc i tak jestem mega zadowolona zaraz kładę małą i lecę do ogrodu
jak się spotkamy to Cie dokladnie o to zadaszenie wypytam, musze mieć poukladane w glowie jak tą pergotende(??) zrobić

anna_t napisał(a)

ja dzisiaj pobudkę miałam o 6:18 więc i tak jestem mega zadowolona zaraz kładę małą i lecę do ogrodu
jak się spotkamy to Cie dokladnie o to zadaszenie wypytam, musze mieć poukladane w glowie jak tą pergotende(??) zrobić

Pobudkę to i ja mam wsześniej, o 7 rano to pytania już lecą o bajki
A co Ty chcesz w ogrodzie robić w taką pogodę?
Pergotenta - sama nie wiem jak wyjdzie, wszystko będzie na żywioł,
ale może wspólnie coś wymyślimy i jeszcze jak dziewczyny pomoga to luzik

Aniu, no właśnie, ja też myślałam o brzuskach przed tarsem ale chyba musiałabym je naokoło posadzić żeby to coś dało. No żagiel jest dobry, latem fajnie osłania a na zimę zdejmujemy więc jest więcej światła w salonie.

chce dokończyć wokół tarasu i chcialam trawe przegrabić chociaz ale niewiem ile wytrzymam na dworzu..
wiesz sama konstrukcja to chyba pikus, mnie intryguje jak się robi te 'szyny" po których przesuwasz ten materiał..

dziewczyny,o pergotendzie też myślałam ale ja potrzebowałam zasłonić taras do samego końca, więc daszek/żagiel wystaje poza taras ok metra. Wszystko zależy od tego co się potrzebuje

Luteczka napisał(a)

Aniu, no właśnie, ja też myślałam o brzuskach przed tarsem ale chyba musiałabym je naokoło posadzić żeby to coś dało. No żagiel jest dobry, latem fajnie osłania a na zimę zdejmujemy więc jest więcej światła w salonie.

ja właśnie pod żagiel wymiary tarasu robiłam
taki 5x5 pewnie masz?