podziałalam troche jak mala mi w wózku usnęła, zdarzyl sie cud i spala godzinę. chyba czula ze sajgon w ogródku i trzeba mamie dać trochę czasu
przed
i po
jutro ma padać to mi ubije ziemię którą wzruszyłam i potem doloze kory.
ale powiem wam ze uwelbiam robić kanciki

ten moment jak wyrywasz dziada takiego równiutko przyciętego wcześniej nożykiem...no normalnie szał!

to moje pierwsze kanciki w tym miejscu i jestem podekscytowana, niewiem czy mam powód ale z czasem będzie coraz lepiej