Wczoraj miałam wyjątkowy dzień

najpierw na poranną kawę odwiedziła mnie Agata z Pszenicznej

a potem Jankosia z Krysią-Krys

powera dostałam jak nigdy! po wizycie Agaty wzruszyłam ziemie wokół wszystkich róż (Agata wie dlaczego

a po dziewczynach zrobiłam 20 sadzonek żurawki Melting Fire

dzięki instrukcji Krysi okazało się że to prościzna i mozna zrobić to nie wykopując sadzonki. wiem...dla Was to oczywiste a ja się ciesze jakbym Ameryke odkryła

i jestem dumna bo wkońcu i ja coś na spotkanie ogrodowiskowe komuś przywiozę, tym razem i ja mam gifty



a poza tym deszczowo, co mnie akurat cieszy bo wolę tak niż 30 stopniowy skwar...