no właśnie, z tym jest problem. owszem, mamy zajebiaszczą szkółkę jakieś 30km od nas. Ale olali mnie...totalnie.
kupowałam od nich po parę sztuk, ceny były kosmiczne ale rośliny pierwsza klasa. na parę sztuk można było się szarpnąć.
Napisałam do nich z zapytaniem o ceny i konkretne gatunki. Ba, nawet dzwoniłam -dowiedziałam się, że nie udzielają takich info telefonicznie. Pofatygowałam się więc osobiście ale w ich Centrum Ogrodniczym pracownicy powiedzieli, że z hurtowymi ilościami trzeba do szefostwa/kierownictwa. Wkurzyłam się bo załatwienie u nich audiencji było strasznie problematyczne. No więc zonk.
Ceny u Szmitów -jak w szkółce - ale i tak niższe niż w tej naszej. Przede wszystkim kontakt zupełnie inny
____________________
może już wkrótce.... nowy początek:)