Sebek, taka refleksja mnie naszła... jak Ty teraz takie meble produkujesz, to co tu się będzie wyrabiało, jak osiągniesz mój wiek???? Podziwiam Cię, chętnie bym się na te poduchy wprosiła na kawę .
Dziś też trzy razy próbowałem się dostać do swojego wątku
Nie rozumiem czemu Cię dziwi, że znam takie dziwne nazwy - ponad 5 lat uczę się przecież na forum wszystkiego Co najlepsze nazwę dichondra czy inny kalocefalus pamiętam świetnie, ale stopy dyskontowej do wskaźnika IRR za nic nie mogłem sobie wczoraj przypomnieć!
Trudno obliczyć ten czas... Panu spawającemu pewnie parę godzin, szycie ze 2 godziny - malowanie też parę, bo musiałem czekać aż farba wyschnie, by je odwrócić
Ja na adopcję już za stary - sorry Moje koleżanki i koledzy już śluby biorą... Niektórzy dzieci mają... Ale jak 500+ ruszyło to co się dziwić? Samego mnie kusi, tylko zastanawiam się jak od razu zrobić drugie?