No i znowu wątek cebulowy, czyli coroczna powtórka z rozrywki, jesień jak nic się zbliża Dzisiejszy mój pomysł to zakup olbrzymiej ilości jednokolorowych krokusów ( z tych większych) moc tkwi w ilości Nawet sobie wyobraziłam krokusową łąkę aż po horyzont (ale te kilka arów sprowadziło mnie na ziemię).
No i ja się już w większości obkupilam chwilowo.co prawda większość to krokusy ale jak na razie mam na koncie w tym roku 850 szt dobrze że butów nie potzebuje
No i ten odwieczny wrześniowy dylemat - zakopywać cebule w starych butach czy chodzić w nowych wokół pustych rabat wiosną
Wybaczcie, że nie odpowiem każdemu z osobna - pewnie macie lepsze rzeczy do roboty w weekend niż czytanie moich postów o jednym i tym samym Ja ten weekend znów pracujący mam, w ogródku zamiast mnie to grzyby i inne insekty sobie szaleją Ktoś musi