Byłam, widziałam....ty normalnie hurtowo je robisz, te wianki ale wcale nie znaczy że na odwal sie, przeciwnie kazdy inny, kazdy z pomysłem.....slicznie.
A po kolejnej prezentacji u ciebie tych zielonych z wianków na bramie (tradycja !) to juz postanowiłam że i ja na mojej furtce jakis jeden powiesze - z tym że ja mam wejscie i furtkę od ulicy, na normalnym osiedlu, duzo ludzi tamtędy chodzi........ale trudno - albo mi go rąbną albo nie...taki test na zmiany i uczciwość w naszym społeczeństwie....jak zostawiłam przed furtka łopate na noc to mi niestety rąbneli...ale może to byli tylko złomiarze.......a wianek... to moze da radę i powisi troche