Aż się mi kawał przypomniał jak czytam Wasze wpisy
Dwie zakonnice spotykają się i jedna do drugiej mówi:
- Teraz to nie można spokojnie po ulicach chodzić, wszędzie gwałcą!
- Skąd wiesz?!
- Wczoraj byłam... Dzisiaj byłam... i jutro idę...
,,Czekaj tatka latka, aż kobyłę wilcy zjedzą".
Ty Sebo Ją sobie zapamiętałeś, ale Ona Ciebie przy tak dużej ilości klientów już niekoniecznie. Powinieneś w jakiś szczególny sposób wyróżnić się spośród nich. Proponuję Ci, abyś kupił w kwiaciarni jakiś ładny, ale za razem skromny świąteczny stroik i w ramach podziękowań za dobrze wykonaną usługę, oraz miłą atmosferę w salonie podczas Twojego tam pobytu przekazał go na ręce tej niewiasty tuż przed zakończeniem pracy. Na wszelki wypadek dokup jeszcze jakiś neutralny bilecik. A nóż się przyda, aby dołączyć do stroika jakiś odpowiedni tekścik.
Słuchaj się mnie, bo ja mam już to wszystko opanowane do perfekcji.
Kobietę musisz czymś zaskoczyć tak, aby zapamiętała Cię na dłużej.
Walduś nic nie chcę mówić , ale tu lepiej mu jednak kobity doradzą........bo mają właściwy w tej sytuacji punkt widzenia
Skoro uwodziła to sygnał był.....trzeba szybko reagować Podryw na stroik......ja bym się nie poderwała.......a te młódki chyba też nie
Za wszystkie mniej lub bardziej przydatne rady dziękuję.
Waldek, z całą sympatią do Ciebie, ale popłakałem się ze śmiechu... Juz widzę jak wręczam osobie, którą widzę drugi raz z życiu stroik świąteczny - zwłaszcza, że to nie ona mnie cięła
Zamykam temat! Napisałbym coś więcej, ale... ugryze się w język
Mogłabym być matką Sebka, jakbym się postarała w szkole podstawowej o przychówek. Powiem tak, jakby ktoś do mnie ze stroikiem wystartował, byłby spalony na samym początku. Waldek teraz inna epoka.
Sebek, pójdź do zakładu i poproś o poprawki.