No to dobrze. Jeśli będzie w szkółce to jeszcze wezmę.

Magda uwierz mi to ważne co robisz a i na mężu nie spoczywa cała odpowiedzialność Wcześniej nie mieliśmy placyku przy palenisku, nie wyglądało to najlepiej,a i pod ławkami przerastała trawa. Placyk powstał z praktyczności aby wszystkie elementy dotyczące spraw ogniskowych były w jednym miejscu.

Na pewno dużo lepiej wszystko wygląda jak jest uporządkowane i ma swoje miejsce. Ja tylko tak pisze, że obserwuje biodro mi wysiadło od przekopywania ziemi, a potem przekopywania jej z obornikiem Więc tak szczerze to mąż mnie sam odsunął od takich prac dał leżak i zrobił kawkę

Kamila wybierasz się na Expo do Wawy?

Kamilo bardzo udana metamorfoza paleniska!Od razu jakoś tak bardziej uporządkowanie się zrobiło.

Kobieto, ekstra Wam wyszło to miejsce na ognisko! Będziesz może we wrześniu w Wojsławicach?

Dziękuję Reniu za pochwałę
Klon nazywa się Deshojo. Jego młode liście są bardzo bardzo czerwone i z czasem przebarwiają się na zielono.
Majowe foty z początku miesiąca i z końca