śliczne fotki
Na szczęście dnia trochę przybywa, chociaż tyle pociechy
Moje krokusiki jeszcze przed tymi mrozami pokazały łebki....ciekawe czy na wiosnę je zobaczę....to samo z czochami główkowatymi, a szafirki miały już pełne liście. Nawet rozchodnik miał już kapustki...a potem zmroziło i zasypało, ale najpierw zmroziło....kwiatków pewnie w kamiennym nie będzie. Co do powodzi, to myślę...przynajmniej u mnie...że zanim ziemia rozmarznie i wchłonie wodę....to trawy nie będzie widać jakiś czas
zima w pełni