To ja też dostałam w ubiegłym roku butelkę nalewki z aronii identycznie podciągałam prosto z butelki przez tydzień a takie dobre mniam, mniam
dostałam już 3 kg aronii a za mało mam liści wiśni i zamroziłam.
Jutro lecę po spirytus.
W sobotę szukałam na targu nie było aronii. znajoma zamawiała przez internet. Poszukam i ja, chcę też zrobić soku.
Tą nalewkę co piłam to
1 kg aronii
200 listków wiśni
O, 75 kg cukru
1 op kwasku cytrynowego
1 litr wody
1
1/2 l spirytusu
Aronie może być z szypułkami + liście + 1l wody gotujemy ok 20 minut, odcedzić, wycisnąć
dodać cukier kwasek wymieszać.
Do zimnego dodać spirytus.
Dobra do degustacji zaraz.
Tylko najlepsza na zimowe wieczory i na Zdrówko i za Zdrówko
Informuję, że i ja trochę gruszek podjadłam, bo lubię bardzo Zastanawiałam się nad aronią, ale wybrałam świdośliwę. Może jednak przemyślę sprawę, bo też lubię naleweczki Kiedyś robiłam z czarnej porzeczki i rozchodziła się wśród znajomych, jak świeże bułeczki...
____________________
Agnieszki i Maćka Księżycowy... Założyć ogród to uwierzyć w jutro. Audrey Hepburn