Nallar napisał(a)

Kilka stron wcześniej prosiłam o przepis na te pączusie, ale nasza koleżanka trzyma go w tajemnicy, nie chce zdradzić.

Bardzo proszę ...myślałam ,że ty tylko tak sobie żartujesz

porcja na +/ - 30 sztuk

1 kg mąki
0,5dag drożdzy (trochę mleka 1 łyżka cukru i mąki,drożdze -odstawić do wyrośnięcia)
0,75 szk cukru
0,5l mleka (ciepłe)
pół Kasi (rozpuszczonej)
4 żółtka (utarte z cukrem na puszystą masę)
20 ml spirytusu lub 2xtyle wódki


-Zagniatam długo i dokladnie (gdy za ścisłe dodaję dodatkowo trochę mleka)
- odstawiam do wyrośniecia
- formuję kulki lub robię placek ze 2-3 cm grubości i wykrawam szklanką
- odstawiam do wyrośnięcia
- smażę w oleju z dodatkiem alkoholu (tyle samo co i do ciasta)
- wyjmuję na papierowy ręcznik
- gdy przestygną nadziewam konfiturą
- posypuję cukrem pudrem lub lukruję

lukier sok z cytryny ucieram z cukrem pudrem

Smacznego

Przyleciałam Basiu na pączki,może synowa znów upiekła ale trafiłam na przepis

...masz piękne widoki...takie lubię.

Dziękuję za przepis, z pewnością wypróbuję.

Nie piekę, ale przepis wydaje się być prosty

gobasia napisał(a)

Na pączki już patrzeć nie mogę

Teraz mam ochotę na Sledzie i kartofle...jak podpowiada Hania

Pokażę Wam jutro prezent urodzinowy...

juz popojutrze a prezentu niet

Basilikum napisał(a)

juz popojutrze a prezentu niet

No właśnie... chyba czas zrobić tu komuś małą awanturkę za te obiecanki.

ja do awanturnikow sie nie zaliczam hihihi

Dziewczyny napisalam o prezencie pod wpływem emocji ....ale wydaje mi się ,że taki prezent nie nadaje się do pokazywania

Aniu Bogusiu
serdecznie pozdrawiam