katel napisał(a)

Basiu ale wielki gril , takie spotkania grilowe są super a wnyczątka masz przesłodkie

gril wielki bo i nas sporo... taki przenośny na większe spotkania.Chłopaki wyspawali

wnucząt słodziaków mam sześciorodziękuję bardzo pozdrawiam

Basiu, pisałam onegdaj, że Gobasiowej lilii nie widzę. Jest, jest, niestety nie mutantka. Schowała się za tulipany od Violetki, i trudno ją było namierzyć. Dopiero jak te przekwitły, to się ujawniła. W tej chwili łodyga ma 30 cm. Pąków kwiatowych na razie brak.

Haniu moja też słaba 9 zrobię foto to porównamy]...nie ma staśmionej łodygi ale ma drugi pęd obok ,za rok bedzie lepiej

wszystkie lilie sadzone jesienią mam słabe..

Haniu jak ja dostałam cebulki tej lilii,to pierwszy rok też byly słabe ..a za rok dopiero dały popis

Wogóle się cieszę, że jej nornice nie zjadły. Ale widocznie Voletkowe tulipanki stały na straży.

Bardzo dużo jest poskrzypki liliowej u mnie. Za każdym razem kilka par z lilii zdejmuję. Oby Wasze lilie omijała ta czerwona paskuda.

Wogóle się cieszę, że jej nornice nie zjadły. Ale widocznie Voletkowe tulipanki stały na straży.

Bardzo dużo jest poskrzypki liliowej u mnie. Za każdym razem kilka par z lilii zdejmuję. Oby Wasze lilie omijała ta czerwona paskuda.

Haniu u mnie to całymi stadami chadzają ..nawet potraktowałam je karate..jeszcze nigdy nie było takiej inwazji poskrzypki...nie wiem co bedzie dalej?

Trzeba będzie lilie obserwować, bo gąsienice są blee i zżerają liście w dodatku zostawiają odchody tam gdzie się stołują. Brrr

przez ten upal iryski kwitly bardzo krótko

kostrzewę jak zakwitnie to trzeba przyciąć ?czy póżniej

Ja wyskubuję pojedyncze kłoski u kostrzewy. Łatwo się wyciągają.

gobasia napisał(a)

przez ten upal iryski kwitly bardzo krótko

kostrzewę jak zakwitnie to trzeba przyciąć ?czy póżniej

Ja cięłam na jeża